piątek, 28 listopada 2014

#1 Niall Horan

   Był piękny, słoneczny dzień. Emily właśnie wróciła ze sklepu handlowego. Kupiła sobie nowe ciuchy. Chciała wyglądać czarująco i wyjątkowo, ponieważ jedzie na koncert swojego ulubionego zespołu One Direction. Kocha ich bardzo, ale w oko wpadł jej Niall. Dlaczego? Bo ma słabość do niebieskookich blondynów, a na dodatek ten jego uśmiech. Na koncert pojedzie ze swoją przyjaciółką Molly. Bardzo się lubią i są dla siebie jak siostry.
  Emily poszła na górę wziąść prysznic. Wchodząc do kabiny prysznicowej zadzwonił jej telefon. To była Molly. Szybko odebrała.
                                                       **Rozmowa telefoniczna**
M: Hej Emily.
E: Hej Molly.
M: Jestem gotowa na dzisiejszy wspaniały dzień, a ty?
E: Jeszce nie. Szłam własnie pod prysznic, ale zadzwoniłaś.
M: Oh...przepraszam. To szykuj się szybko. Za godzinę przyjadę.
E: Okej. To do zobaczenia. Buziaczki.
M: Do zobaczenia. Pa.
                                                                       ***
  Emily się rozłończyła. Dobra mam godzinę na wyszykowanie się. Za 10 minut będzie 14:00. To do 15:00 powinnam zdążyć. Przeciesz koncert jest o 16:00 ale chcemy być wcześniej. Powiedziała sama do siebie. Weszła do kabinyp rysznicowej. Zajęło jej to dobre 15 minut. To luzik, bo zazwyczaj siedzi godzinami. Poszła prędziutko do swojego pokoju, aby się przebrać. Założyła spódnicę w biało-czarne duże paski, a na góre kremową bluzkę i do tego czarne baletki. Poszła do swojej toaletki, aby się umalować i uczesać. Czrną kredką podkreśliła swoje niebieskie oczęta, a tuszem pomalowała rzęsy. Potem wzięła szczotkę i uczesała swoje piękne, długie loki. Była już 14:55. Użyła kwiaciastych perfum. Przeżóciła torebkę na ramię i do ręki wzieła kurtkę. Wyszła na zewnątrz i akurat przyjechała Molly. Emily podbiegła do niej i ją ucałowała.
M: WOW, wyglądasz świetnie. Niall na pewno nie oderwie  od ciebie wzroku.
E: Przestań. No co ty. Jest milion dziewczyn. które na niego lecą. A po za tym ty też wyglądasz świetnie. Zayn'owi na pewno pocieknie ślinka.
M: Haha...przecież wiem. Specialnie się wystroiłam Dla niego.
E: Taak i oto cała Molly. Szczera i śliczna.
M: Dobra jedziemy, bo się nie mogę doczekać ich pięknych mordek. Wsiadaj.
E: Okej. Ten dzień będzie nie zapomniany.
Oczywiście, że tak się stanie. Przecież to One Direction.
  Dojechały już na miejsce. Była to wielka hala. Mogło się pomieścić miliony ludzi. Dziewczyny zajęły już swoje miejsca. Usiadły w pierwszym rzędzie, bo jakby miało być inaczej. Siedziały i czekały, aż przystojniacy wyjdą na scenę. Godzina 15:50. Dużo Directioners się już zebrało. To był piękny widok. Tyle sióstr mieć to jest naprawdę coś. 16:00 już chłopaki wchodzili na scenę. Jakże, że zabójczo wyglądali. Tak seksownie.
  Ciacha po kolei ruszyli na scenę: Zayn, Harry, Liam, Louis i seksi Nialler. Od razu tłum fanek zaczął piszczeć. Emily nie zabardzo , bo się wpatrzyła w blondyna, który się do niej czarująco uśmiechnął. Przez cały koncert patrzył tylko na nią.
E: Molly o boziu jaki ten Niall jest przystojny i te oczy. Po prostu ideał.
M: A Zayn to nie? Jak porusza tymi swoimi nogami, a przy czym jeszcze ta dupa. Ruchałabym.
Koniec koncertu. Godzina 20:00. Chłopaki ukłonili się na scenie i dziękowali, że tyle fanów przyjechało na ich koncert.. Poszli za scenę aby rozdawać autografy i cykać sobie zdjęcia.  Molly była gdzieś w środku kolejki, a Emily na końcu.
                                                               **SMS**
M: Jestem w środku. Będę czekała na ciebie na zewnątrz. Molly xx
   Emily po przeczytaniu wiadomości od Molly włożyła telefon do kieszeni. Była 20:40. Nareszcie nastał czas Emily. Podeszłą do chłopców po autografy.Potem zrobiła sobie z nimi zdjęcia. Nadeszła kolej Niall'a. Była bardzo podekscytowana.
N: Hej
E: Hej Niall
N: Jak masz na imię?- zapytał ciekawie
E: Emily.- odpowiedziała z uśmiechem
N: Ładnie
E: Dzięki
N: Może zrobimy sobie zdjęcie?
E: Z chęcią
Niall objął dziewczynę w tali i przyległ swoje usta do jej policzka, a ona cykneła selfie. Była taka szczęśliwa. Normalnie kisiel w gaciach.
E: Dzięki
N: Za co?
E: Za to zdjęcie, za to że jesteś, za ten wspaniały koncert, za ten całus, za wszystko.
N: Nie to ja dziękuje tobie. Za to, że nas wspierasz, kochasz i za to, że jesteś fanką tych pięciu debili.
E: Oh, Niall.- wypowiedziawszy te słowa popłakała się
N: Nie płacz. Chodź tu i się przytul.- złapał ją za rękę i przyciągnął do siebie
 Emily z wielką chęcią się przytuliła. Poczuła motylki w brzuchu.
N: Jesteś taka piękna
E: *zarumieniła się*
 Chłopak jedną ręką objął ją w talii, a drugą lewy policzek. Popatrzyła mu głęboko w niebieskie oczy i obieła rękoma jego szyi. Pomyślała sobie: Zaraz to się stanie Niall Horan z One Direction mnie pocałuje. I tak też się stało. Swoimi cudownymi wargami musnął jej usta, a ona odwzajemniła pocałunek. Jej prawa ręka powędrowała na jego tors. Przybliżyła się bardziej do chłopaka. Uśmiechnął się do niej łobuzersko, a ona pocałowała go jeszcze raz. Całowali się dobrą 1 minutę.
E: To była najlepsza chwila jaka mnie w życiu spotkała
N: Moja też. Cudownie całujesz.
E: Ja? To ty cudownie całujesz. Jak rozchylasz swoje wargi. Tak delikatnie i namiętnie.
N: Przestań, bo się za rumieni-. uśmiechnął się do niej
E: Spotkamy się jeszcze?- zapytała oczekując potwierdzenia
N: Z tobą? Zawsze i wszędzie. Dam ci numer telefonu- odpowiedział
E: Ok
N: +48*numer telefonu*
E: Dzięki, a tu masz mój +48*numer telefonu*
N: Nie ma za co. Zadzwonie
E: Spoksio. Teraz muszę już iść, Molly czeka.
Pocałowali się na pożegnanie. Emily poszła do Molly, która czekała przy samochodzie.
M: Co ty tam tyle czasu robiłaś?- zapytała podenerwowana- Już od godziny czekam
E: Nie uwieżysz. Niall mnie pocałował.
M: OMG! I jak było?- zapytała ciekawska Molly
E: Przede wszystkim było mokro- zachichotała- Nie no, cudownie. To był mój najleprzy pocałunek jaki dotychczas doświadczyłam. Nigdy się tak nie czułam. A na dodatek dał mi swój numer telefonu i chce się spotkać.
M: To cudownie.
E: A jak z Zayn'em? Opowiadaj.
M: Na początku dał mi autograf, a potem zrobiliśmy sobie zdjęcie. Oczywiście nie obeszło się bez buziaka w policzek. Jego usta były wtedy takie ciepłe- zarumieniła się.- Powiedział, że jestem śliczna, a tak to pozatym nic się nie stało. Jestem szczęśliwa, że przynajmniej to mi podarował.- pokazała jej naszyjnik z napisem "Zayn"
E : Jest piękny.- dziewczyna przytuliła się do niej
M: Dobra idziemy do domu.
 Dziewczyny ruszyły w stronę domu Emily. Pół godziny mineło i już były na miejscu.
M: Dobra to pa kochana.- pożegnała ją i pzrytuliła się do niej
E: Pa- uśmiechneła się
Emily wysiadła z auta i ruszyła prosto w stronę drzwi. Weszła do środka, zapaliła światło i pognała prosto do swojego pokoju. Przebierając się w piżdzame drygął telefon. To był sms od Niall'a, który brzmiał tak: Dobranoc perełko. Jutro się spotkamy. Twój Niall xx. Uśmiechneła się do siebie i poszła spać.
                                                                     ***
 Był ranek, godzina 9:00. Niall zadzwonił.
                                                           **Rozmowa telefoniczna**

N: Hej skarbie
E: Hej
N: Robisz coś teraz?- zapytał ciekawski odpowiedzi
E: Nie. Teraz nie.- odpowiedziała
N: To spotkamy się o 10:00?
E: Tak, z wielką chęcią
N: Gdzie mieszkasz? To przyjadę
E: Przy Nando's. Obok tej czerwonej butki telefonicznej.
N: Okej. To do 10:00. Pa, buziaczki.
E: Buziaczki
 Emily szybciutko wstała z łóżka i pobiegła do toalety wziąść prysznic. Po 15 minutach prysznicu poszła się ubrać. Założyła rurki i bluzkę z nadrukiem. Uczesała włosy w kok, a oczy podkreśliła czarną kredką. Na swoje stupki włożyła baleriny.
 Dzwonek zadzowonił do drzwi. To pewnie Niall, powiedziała sama do siebie. Poszła do drzwi aby otworzyć. W progu stał Niall.
N: Hej piękna- musnął jej usta
E: Hej przystojniaku
                                                                    ***
    Poszli do Nando's na śniadanie, a potem do parku na spacer. Byli parą na całe życie i nic nie wskazywało na to, że mogło być inaczej.


                   I jak podobało się? Komentarze mile widziane. Jak wspomniałam na wstępie to mój                                              pierwszy imagin. Przepraszam, że tyle musieliście czekać. xx


niedziela, 9 listopada 2014

                       Witam wszystkich czytelników!

Na wstępie chciałabym Wam ogłosić, że to mój pierwszy blog. Tak zgadza się PIERWSZY. Będę go prowadziła pisząc imaginy o chłopakach z One Direction.Dlaczego akurat o nich? Może dlatego, że ich kocham i to mocno. Są dla mnie ważni w moim życiu. Tak mnie jakoś natchnęło. Wszyscy prowadzą bloga więc też chciałabym spróbować. Pierwszy imagin będzie o Niall'u. Nawet nie pytajcie dlaczego. Sama odpowiem. Dlatego, bo jest moim ulubieńcem. Wpisy nie będą regularne, dlatego bo mało czasu. Przyczyna? Nauka. Jak będzie coś nie tak z danym imaginem to piszcie nad czym mam jeszcze popracować.Kolejne na pewno będą leprze. Nie zwracajcie uwagi jak będą błędy ortograficzne. No dobra na razie to tyle.No to zaczynamy. Miłego czytania :)  xx